DSC01883

Jedyne takie jasełka  w „Jedynce”

W poniedziałek, a był to szesnasty dzień grudnia,

Gdy za oknem  wichura uginała drzewa,

W Wysokiem Mazowieckiem miały miejsce cuda,

Na ziemi widać było mały skrawek nieba.

 

Cóż to jest za zjawisko? – dziwią się przechodnie.

Niedaleko kościoła idą w stronę Szkoły

Podstawowej – Jedynki, wystrojone cudnie

Dzieciaki, pośród nich pasterze i anioły.

 

Ach, to przecież Jasełka! Teraz  jasna sprawa!

Gdzie? Na hali sportowej! Przy widzów komplecie

Spektakl zaraz się zacznie, więc się spieszyć trzeba,

By zobaczyć Maryję, Józefa i Dziecię.

 

Dwie odsłony jasełek w tym dniu miejsce miały:

O godzinie dziewiątej dla  dzieciaków młodszych,

O trzynastej dla starszych znów aktorzy grali.

Wśród widzów nie zabrakło znamienitych gości:

 

Burmistrz Miasta Wysokie Mazowieckie, wraz z nim

Przewodniczący i Wiceprzewodniczący

Rady Miasta, Ksiądz Dziekan, emerytowani

Nauczyciele, spektakl obejrzeć pragnący.

 

Widowisko zaczyna się, aktorów setka:

Wokół ogniska siedzą mali pastuszkowie,

Ponad żłóbkiem z Rodziną Świętą Gwiazda błyska,

A przecudne kolędy nucą  aniołowie.

 

Lecz byłoby zbyt słodko i zbyt sielankowo.

Jest tu niegrzeczna klasa, nieposłuszna  bardzo,

Do dzieci nie dociera napomnienia słowo,

One się kłócą, biją i innymi gardzą.

 

Jaka tego przyczyna? Pośród nich się kręci

Diabeł, w ręku ma widły i do piekła bilet,

Obiecuje, że tam jest super! Jak on nęci,

Ma nadzieję, że wszystkich będzie miał za chwilę!

 

Jeden chłopiec już prawie wpada w jego szpony,

Lecz na ratunek zaraz dwóch aniołów rusza,

W ostatniej chwili  biedak został ocalony,

Nie, nie znajdzie się w piekle jego młoda dusza!

 

Nie ma diabeł już mocy, bo ogłasza Anioł,

Że się w Betlejem Dziecię Jezus Narodziło.

Wszyscy do  żłóbka biegną i hołd Mu składają:

Pasterze, dzieci, nawet Trzech Króli przybyło!

 

Na koniec wszyscy skoczne kolędy śpiewają

I pastorałki głośno tak, że aż drżą ściany.

Dzieci tańczą radośnie, a w ręku trzymają

Swój dar – napisy to z dobrymi uczynkami.

 

Kończy się spektakl, już się kłaniają aktorzy,

Ze strony publiczności ogromne brzmią brawa.

Ale nie tylko oni są oklaskiwani,

Lecz i główny reżyser. Kto? Siostra Marianna,

 

Z nią razem i ksiądz Adam, i nauczyciele,

Dyrekcja szkoły, bardzo pomocni rodzice.

Pada dużo słów dobrych, i świątecznych wiele

Wybrzmiewa, z serc płynących, najwspanialszych życzeń.

 

Jasełka wszystkim tak się bardzo spodobały,

Że nie zamilkną prędko tu anielskie chóry,

Bo kolejne odsłony będą miejsce miały

I w kościele, i w Miejskim Ośrodku Kultury.

 

Urszula Krajewska-Szeligowska

Tagi: brak tagów

Comments are closed.